SZKLANY SZLAK NAD PRZEPAŚCIĄ

Główną atrakcją chińskiego Parku Narodowyego Tianmen jest tzw. podniebny szlak. Doklejona do pionowych ścian skalnych ścieżka wisi 1.400 metrów nad ziemią. Trasa widokowa mierząca 1.6 kilometra prowadzi wokół dwóch szczytów i przez łączący je most. Jej najbardziej spektakularną częścią jest przeszklony odcinek.Aby przejść przez szklaną trasę należy kupić dodatkowy bilet, poczekać w kolejce i założyć na buty specjalne ochraniacze, dostępne za punktem kontroli biletów. Wybieram więc z kosza dwa czerwone pokrowce, nakładam na stopy i razem z innymi turystami wchodzę na ścieżkę. Pierwsze szklane płyty są mocno porysowane, a przez to całkowicie matowe. Zupełnie nie widać, że znajdujemy się nad przepaścią. Dopiero kolejne, idealnie przezroczyste tafle podnoszą poziom adrenaliny. Ktoś piszczy nerwowo, ktoś inny przykleja się do skały odwracając wzrok od urwiska.

Atrakcja tylko dla tych, którzy nie boją się ani wysokości, ani tłumów. Góra Tainmen przyciąga bowiem tysiące zwiedzających dziennie. I niemal każdy z nich chce się przejść przeszkloną trasą. Podobno, biorąc pod uwagę natężenie ruchu turystycznego w Parku Tianmen, do budowy przezroczystego szlaku użyto potrójnej warstwy szkła, o łącznej grubości 6 cm. Powinno więc być bezpiecznie. Mimo to ostrożnie stawiam kroki i uważnie patrzę pod nogi. Jeden z paneli jest nowy, jeszcze zupełnie przezroczysty, zapewne niedawno wymieniony. Być może to ten, którego górna warstwa stłukła się w ubiegłym roku? Podobno taflę szkła strzaskał termos upuszczony przez nieuważnego turystę.

Tym razem nie wydarza się nic złego i bezpiecznie przechodzimy na drugą stronę trasy. Ale to nie jedyna szklana przeprawa w okolicy. Po drugiej stronie góry jest podobna ścieżka, a w budowie wiszący most, cały ze szkła. Zaprojektowany przez izraelskiego architekta, Haima Dotana, ma mierzyć 180 metrów i tym samym będzie najdłuższym tego typu obiektem na świecie długości. Ma być odporny na wichury, trzęsienia ziemi i tłumy Chińczyków (do 800 osób jednocześnie). Chociaż w sieci pojawiły się już zwiastuny promujące nowy most, w rzeczywistości nie został jeszcze oddany do użytku. Nie szkodzi. Zobaczę go następnym razem.