PRABABCIA Z ZAPAŁKAMI Huk maszyn, zapach osikowego drewna, siarki i gorącej parafiny. I ona. Za mała, żeby sięgnąć maszyny, przy której miała stać całe dnie. Inni byli więksi. Byli dorośli. Ona miała tylko 10 lat i właśnie zaczynała pracę w fabryce zapałek. Ale wtedy nie było w tym nic dziwnego. Był 1910 rok, zabór, Read More